czwartek, 4 lipca 2013

Lody chałwowe

Z tymi lodami jak i zresztą chałwą jest tak: albo się lubi albo nienawidzi. Ja na pewno jestem  w tej pierwszej grupie. Lody te można wykonać z prawdziwej chałwy albo z pasty Tahini( przepis poniżej), możecie tę oto pastę  przygotować samodzielnie, albo kupić. Niedługo w Lidlu ( dzisiaj przyszła do mnie gazetka i z nudów zaczęłam czytać więc wiem , że od poniedziałku jest tam tydzień grecki, a tam Tahini spokojnie znajdziecie; wygląda to tak http://www.lidl.pl/cps/rde/xchg/SID-68A44884-CAF463C5/lidl_pl/hs.xsl/index_42396.htm)
Bardzo smaczne i słodkie lody, jest to smak nie zbyt mi znany, ale na pewno go zapamiętam, bo to chyba jedne z moich ulubionych lodów, a że u mnie rodzina dzieli się na pół jako zwolennicy i  przeciwnicy chałwy, to więcej zostaje dla mnie J A może przywieźliście Tahini z wakacji i nie wiecie co z nim zrobić? Już wiecie! To mój pierwszy wpis z serii „Lato-czas na lody” i mam nadzieję, że za sprawą zamieszczonych tu  przepisów, każdy kto lubił lody stanie się jeszcze większym ludożercą, a ci którzy ich nie lubili, pokochająJ Lody są również bez jajek, sądze, że ten przepis sprawdził by się również jako baza pod lody orzechowe, tylko wtedy zamiast Tahiti trzeba użyć masła orzechowego.

Składniki na Tahini:
1 szklanka sezamu
2 łyżki oleju
Sezam podprażyć na suchej patelni, ostudzić. Do blendera wkładamy sezam i olej i miksujemy do uzyskania gładniej masy.
 Mój blender tutaj ze świrował i uzyskania gładkiej masy, wyszło mi jakaś pasta z sezamem, więc wydłubałam wszystkie rozgniecione ziarenka i dodałam go do „ mikstury lodowej”( czytaj niżej) i wtedy zmiksowałam razem z mlekiem. Było mi o wiele łatwiej a pomiędzy ostrzami miksera nic nie musiałam wydłubywać.
Składniki na lody
1 puszka mleka skondensowanego, słodzonego (u mnie 340g)
Pół szklanki tahini, albo wszystko co wam wyszło z powyższego przepisu, (nie wyjdzie jej o wiele więcej)
300 ml śmietany kremówki
1,5 szklanki mleka
3-5 łyżek mleka( trzeba spróbować)
Wszystko przełożyć do garnuszka i podgrzać( jeśli nie wyszła Wam pasta, to właśnie teraz jest moment na zmiksowanie ziaren w miksturze). Mieszać do połączenia się składników i schłodzić w lodówce kilka godzin albo całą noc. Dalej postępować według wskazówek producenta maszyny.
Możecie wykonać też lody bez maszyny, wtedy miksujecie lody, aby „weszło” w nie więcej powietrza, a następnie przelewacie do pojemnika na lody i wkładacie do zamrażarki. Podczas mrożenia trzeba zmiksować co pewien czas, aby nie postały kryształki lodu.
Smacznego!:)




 Przepis z moim modyfikacjami pochodzi ze strony mojewypieki.com

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz